ZDUNAR

Zdun i pasjonat - Dawid Kozar

W niniejszej treści chciałbym powiedzieć kilka słów o tym co robi zdun, a także przybliżyć historię tego niezwykłego zawodu. Przede wszystkim jednak, chciałbym przedstawić siebie i opowiedzieć moją krótką historię. Pozwoli to spojrzeć na usługi zduńskie w nieco szerszej perspektywie, a także pokazać ludzkie oblicze tego zawodu.

Nazywam się Dawid Kozar i jestem zdunem, podobnie zresztą jak mój ojciec, a także jego ojciec i dziadek. Jeżeli z czegoś mogę być dumny, to właśnie z kultywowania tej rodzinnej tradycji. Tworzyć piece kaflowe tak jak robili to moi przodkowie kilkadziesiąt lat temu, to jest coś co daje mi ogromną satysfakcję i poczucie dumy.

zdun

Dowiedzmy się zatem kim jest zdun i na czym polegają jego usługi.

Zdun kto to jest?

Ogień daje bezpieczeństwo i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Już setki tysięcy lat temu nasi praprzodkowie znali to prawidło, ale co mają z tym wspólnego zduni? Patrząc na to w szerszej perspektywie można powiedzieć, że zduni zapewniają bezpieczeństwo związane z efektywnym wykorzystaniem ognia.

Opanowana przez nich technologia budowania pieców i trzonów kuchennych, przez setki lat zapewniała ludziom ciepło i dawała możliwość przygotowania pożywienia. Z pozoru może wydawać się to mało istotny fakt, jednak zapewnienie tej podstawowej potrzeby człowieka było kluczowe dla rozwoju społeczeństwa.

Teraz spójrzmy na to co robi zdun w nieco węższym ujęciu. Zdun to rzemieślnik specjalizujący się w budowie urządzeń grzewczych, przede wszystkim pieców z kafli służących do ogrzewania pomieszczeń, a także trzonów kuchennych czy pieców chlebowych. Poza samym stawianiem pieców, zduni także je naprawiają je i dokonują ich renowacji. Ponadto wiele osób poszukuje zduna w celu zdobycia fachowej wiedzy i doradztwa.

Historia zduństwa

Historia
zduństwa

Wraz z rozwojem miast i upowszechnianiem się produkcji kafli, rozwijał się także zawód zduna. Pierwotnie przygotowywaniem kafli i stawianiem pieców zajmowali się garncarze, a zduństwo nie było jeszcze odrębną gałęzią rzemiosła. 

Piece kaflowe, z uwagi na wysoką cenę kafli, dostępne były jedynie dla nieznacznej części społeczeństwa. Na ogrzewanie pomieszczeń piecem pozwolić sobie mogli przede wszystkim: szlachcice, duchowieństwo i bogaci mieszczanie. 

Dopiero produkcja kafli na przemysłową skalę pozwoliła znacznie obniżyć ich cenę. Do budowy pieca potrzeba przede wszystkim cegieł, gliny i kafli, a skoro materiały potaniały, to i przystępność pieców dla przeciętnych obywateli się zwiększyła. 

Masowa produkcja kafli miała również swoje drugie oblicze. Rzemieślnicze wyrabianie kafli stało się nieopłacalne. Pozbawieni możliwości zarobkowania garncarze, musieli zmienić profesję. Zaczęli skupiać się na składaniu pieców z gotowych elementów oraz na ich naprawach, aż w końcu zaczęli zrzeszać się we własnych cechach. Tak zaczęło rozwijać się zduństwo. 

Rewolucyjne dla zawodu zduna okazało się upowszechnianie ogrzewania węglem kamiennym na przełomie XVIII i XIX wieku. Wymagało ono zastosowania paleniska z rusztem, a także rozprowadzenia spalin kanałami zlokalizowanymi we wnętrzu pieca. Od tego momentu zduni bez przerwy szukali rozwiązań i rozwijali technologię, pozwalającą na coraz to bardziej efektywne ogrzewanie pomieszczeń. Dobrym przykładem takiego innowacyjnego podejścia może być piec Kuzniecowa, który jest bardzo efektywny chociaż technika jego budowania jest inna niż w przypadku tradycyjnych pieców kaflowych.

Dopiero w latach pięćdziesiątych XX wieku, piece i kafle stały się coraz mniej atrakcyjnym źródłem ogrzewania z uwagi na rozwój miejskich sieci ciepłowniczych. W skutek zachodzących zmian społeczno-gospodarczych zawód zduna zaczynał zanikać. W szkołach dla rzemieślników zaprzestano nauki tego zawodu, tym samym ilość specjalistów po fachu była coraz mniejsza, a hasło “szukam zduna” znikło z afiszy. 

Trend ten powoli zaczął się odwracać na początku XXI wieku. W dzisiejszych czasach wiele osób docenia estetykę pieców, które idealnie wkomponowują się zarówno w nowoczesne jak i w tradycyjne wnętrza.

Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na wzrost zainteresowania piecami był wybuch wojny na Ukrainie. Problemy w dostępie do węgla i gazu podkreśliły zalety kuchni i pieców opalanych drewnem. Dobrze wykonana kuchnia kaflowa z podkową jest bowiem w stanie zagwarantować nam niemal pełną niezależność. Posiadając tani i łatwy w dostępie surowiec, możemy przygotować pożywienie, ogrzać mieszkanie, a nawet zapewnić ciepłą wodę użytkową. 

Piece kaflowe to moja pasja

Piece i zduństwo jest w moim życiu od samego początku. Trudno, aby tak nie było, skoro moja rodzina od czterech pokoleń zajmuje się tym rzemiosłem. Będąc jeszcze dzieckiem pomagałem ojcu w stawianiu pieców, ucząc się jednocześnie tej niełatwej sztuki.

W końcu przyszedł czas na usamodzielnienie się. Miejsce które wybrałem do życia to Wrocław. Miasto niezwykłe, pełne burzliwej historii. To tutaj świadczę profesjonalne usługi, jednak nie ograniczam się jedynie do stolicy Dolnego Śląska. Zlecenia realizuję również daleko poza domem. W ramach moich usług stawiam piece kaflowe, trzony kuchenne, kominki, piece chlebowe i generalnie doradzam we wszelkich kwestiach związanych ze zduństwem. Ponadto w ramach Akademii Zduństwa prowadzę warsztaty i kursy pozwalające pasjonatom zduństwa stawiać pierwsze kroki w tym niezwykłym rzemiośle.

Konfucjusz powiedział kiedyś: “wybierz pracę którą kochasz i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu”. Muszę przyznać, że w moim przypadku to przysłowie sprawdza się w stu procentach”. Zduństwo to dla mnie zdecydowanie coś więcej niż praca, to moja pasja, to moje życie.

zdun piece kaflowe